Złe Emocje u Dziecka – Jak Sobie z Nimi Poradzić

Złe emocje u dziecka, to tak naprawdę część jego dzieciństwa i element życia rodzica. Czy się nam to podoba, czy nie. Każdy rodzic obserwuje to niemal, na co dzień jak dziecko się złości, jest smutne, złe, płacze itd.

A co powoduje takie złe emocje u dziecka?

Takie emocje zawsze występują podczas złych zachowań u dziecka. To jest inny temat. Pisałem już o tym jakiś czas temu o histerii dziecka.

Dziś będzie o złych emocja podczas błahych sytuacji, gdy dziecko nie umie sobie z czymś poradzić i złości się.

Artykuł o histerii znajdziesz tutaj: http://wychowajdzieci.pl/histeria-dziecka/

 

Wielu rodziców (ogólnie osób) uważa, że złych emocji lepiej unikać i omijać z daleka. Jednak tak się nie da. Złe emocje będą towarzyszyć w życiu nie tylko dziecka, ale i również dorosłego człowieka. Wystarczy nauczyć się nad nimi panować, by to one nie panowały nad nami.

Są one w pewnym sensie przeciwieństwem tych dobrych i nie da się ich uniknąć. Są częścią nas.

Dzieci będą się złościć, będą smutne, kiedy coś pójdzie nie po ich myśli. Podobnie jak u dorosłych, którzy zachowują się podobnie.

 

Jak obserwacja dorosłego wpływa na zachowanie dziecka?

Ostatnio pisałem o tym, by uczyć dziecko tego, co sam, jako dorosły potwierdzisz dziecku swoim zachowaniem.

Tak, by dziecko wiedziało, że coś jest mu tłumaczone i jednocześnie widziało, że sam/a się tak zachowujesz. Tym samym miało potwierdzenie tego, czego uczysz. Dzieci najlepiej uczą się na wzorcach.

I tak będzie się dziecko zachowywało, jakie zachowanie zaobserwuje u Ciebie, a nie tak jak mu tłumaczysz, że ma się zachowywać

Jeśli rodzic złości się często i reaguje nerwowo na dane sytuacje, kłóci się z innymi i krzyczy, to dziecko obserwując to uczy się, że tak właśnie należy reagować na podobne sytuacje

 

Wielu rodziców uczy dziecko, że nie wolno się złościć, nie wolno krzyczeć itd. Krótko mówiąc uczą tłumienia emocji. Co wiadomo nie od dziś, że jest niezdrowe.

Nikt z dorosłych nie tłumi swoich emocji. Każdy ma jakiś sposób na rozładowanie ich.

Każdy dorosły się złości, wścieka, kłóci się z kimś a dziecko to widzi i uczy się by tak radzić sobie ze złymi emocjami. Mówienie w takiej sytuacji, że niewolno się złościć, nie tylko nie zadziała, ale spowoduje, że dziecko nie będzie pokazywać, że się złości, ale w środku będzie się buzowało.

Spadnie również autorytet rodzica, bo gdy rodzic powie nie wolno się być złym, to dziecko w środku będzie coraz bardziej i bardziej złe a będzie to wina rodzica.

 

Łatwiej jest czasem krzyknąć raz i uspokoić tym dziecko i to może być dobre, pod warunkiem, że dorosły sam jest spokojny. Bo wiadomo: złość rodzi złość.

Jeśli dorosły w złości uspokaja dziecko, to ono tylko na zewnątrz będzie sprawiało pozory, ze jest spokojne a wewnątrz będzie się gotowało. A na dłuższą metę, dziecko będzie coraz bardziej nerwowe i wybuchało w najmniej spodziewanym momencie.

Jak uczyć dziecko, by radziło sobie ze złymi emocjami?

Tłumienie nic nie pomoże. Spowoduje tylko, że dziecko wybuchnie złością w nie odpowiednim momencie i nie adekwatnie do sytuacji.

Jeśli jest złe lub wściekłe, to pokaż mu jak może sobie z tym poradzić. Niech uderza w poduszkę albo poskacze sobie. Może wyjść na zewnątrz i pokrzyczeć sobie (jak są ku temu warunki), byle nie krzyczało na kogoś. Niech wie jak to ma zrobić.

Każda metoda będzie dobra pod warunkiem, że nie jest to wyładowanie złości na innych.

Jeśli Ty zareagujesz złością na złe emocje dziecka, to ono tez będzie chciało wyładować się na Tobie. I tak kółko się zamyka.

Jak dziecko złości się w błahej sytuacji pokaż mu, że nie warto i pokaż jak się zachować.

A Ty, jakie miałeś przypadki ze złymi emocjami dziecka? Podziel się ze mną w komentarzu lub e-mailu do mnie. Zobaczymy, co można było zrobić lepiej.

 

Pozdrawiam

Marcin Raszka

Chcesz wiedzieć więcej?

Zajrzyj do moich bezpłatnych poradników.

Kliknij tu aby przeczytać