Czyli wychowanie dziecka i dobre chęci
Zastanówmy się, jak często wypowiadaliśmy słowa „najważniejsze są dobre chęci”, zarówno podczas usprawiedliwiania własnego działania, jak i pocieszając swoje dziecko po niepowodzeniach.
Z pewnością w dzieciństwie bardzo często słyszeliśmy to zdanie. Często po nim następowało, że przecież liczy się to, co chciałeś zrobić. Ale czy tak jest w rzeczywistości?
A Ty, jak często kierujesz takie słowa do swojego dziecka?
Zobacz, jakie przynoszą następstwa i czy rezultaty będą zadowalające.
Wyobraź sobie jedną z tradycyjnych sytuacji codziennych – po sprawdzianie uczeń wraca do domu, dowiadujesz się, że dostał trójkę i odpowiadasz, że nic się nie stało, liczyły się jego chęci, i że w przyszłości może poprawić swój wynik.
Oczywiście, oceny nie są wyznacznikiem, ale czy taka reakcja nie zmniejsza jego motywacji? Czy według Ciebie następnym razem będzie mu zależało na osiągnięciu lepszego wyniku? Dobre chęci są ważne, jednak pamiętaj, że nie są w tym momencie najważniejsze i lepiej skupić się na odpowiedniej motywacji dziecka, a nie poprzez „dobre chęci” pozwolić, aby spoczął na przysłowiowych laurach.
Jeśli Twojemu dziecku coś się nie uda, nie mów, że najważniejsze są dobre chęci, bo następnym razem nic nie zrobi, a będzie tylko chciało. Takie działanie podsumuj z dzieckiem poprzez:
– pochwałę za to, że coś robiło
– zapytaj, co według niego zrobiło w tej sytuacji najlepiej
– dopytaj, czy gdyby jeszcze raz znalazło się w takiej sytuacji, to jak by postąpiło
Co zrobić, by lepiej zmotywować dziecko?
Aby dziecko, mogło w przyszłości osiągnąć lepszy wynik zadbaj o jego odpowiednią motywację. Musimy być świadomi, że mamy motywację pozytywną i negatywną. Ta pierwsza wynika z osiągnięcia celu, który jest zaspokojeniem naszych potrzeb, czyli np. robię coś, bo to lubię, daje mi to satysfakcje, lepiej się czuję. Natomiast motywacja negatywna , to taka, gdy działamy, aby uniknąć tego co dla nas nieprzyjemne. Np. motywujemy się do wstania bo ktoś będzie nam marudził albo na nas krzyczał. Pamiętaj, że motywacja Twojego dziecka w dużej mierze zależy od Ciebie. Nie mów mu, że najważniejsze są chęci – to z pewnością osłabi jego działanie. Motywację możemy podzielić również na pozytywną i negatywną. Ale o tym innym razem.
Poniżej, kilka porad, które z pewnością Ci pomogą.
W SZKOLE:
– postaraj się, rozbudzić w dziecku zamiłowanie do nauki, chęć zdobywania wiedzy
– opowiedz o swoich błędach, słabszych ocenach, które dały motywację do sukcesów
NA INNYCH PŁASZCZYZNACH ŻYCIA:
– jeśli Twoje dziecko nie osiąga satysfakcjonujących efektów, np. w sporcie, pokaż mu cały wachlarz możliwości, tzn. daj mu poznać inne dyscypliny, być może znajdzie taką, która będzie dawała mu radość, a przez to będzie osiągał lepsze rezultaty
– uświadamiaj, że chęci są ważne, jednak bez działania nic nie dają
– naucz je planowania – każde działanie, którego się podejmujemy możemy wykonać tylko wtedy, gdy będziemy mieli wyznaczony cel i kroki, które pozwolą nam do niego dotrzeć
Jak rodzic może pomóc dziecku?
Jednym z zadań rodziców jest kierowanie myśli dziecka na odpowiedni tor. Pozwoli wyciągnąć wnioski, jeśli będzie miało z tym problem pomóż rozmową, a w przyszłości z pewnością pozwoli mu to lepiej się zachować w podobnej sytuacji. Same dobre chęci w rezultacie są pasywne i nigdy same niczego nie zbudują.
I to tyle co chciałem Ci powiedzieć w tym temacie. Nie tylko chciałem 🙂
Ciekaw jestem jakie jest Twoje zdanie. Napisz w komentarzu lub e-mailu do mnie. Liczę na Ciebie
Pozdrawiam
Marcin Raszka
Chcesz wiedzieć więcej?
Zajrzyj do moich bezpłatnych poradników.
Kliknij tu aby przeczytać