Czego Przy Dziecku Lepiej Nie Robić ?

Jak dziecko postrzega zachowanie dorosłego?

Witaj, dziś opiszę trzy sytuacje z życia codziennego i pewne nawyki dorosłych, których przy dziecku lepiej unikać lub zmienić je tak, aby stanowiły dla dziecka przykład.

Dziecko uczy się przez obserwację i nie potrafi odróżnić zachowań pozytywnych od negatywnych tak, jak Ty to rozumiesz. Skoro rodzic coś robi, ja też będę: logika dzieci jest prosta i nieskomplikowana. Dziecko inaczej postrzega i rozumie świat.

 

Kłótnia rodziców

W każdej rodzinie zdarzają się kłótnie i są to sytuacje zupełnie naturalne, ponieważ obecność sporów jest obecna wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z kontaktami międzyludzkimi. Ponadto, kłótnie są dowodem istnienia więzi pomiędzy konkretnymi osobami, które z kolei wyzwalają emocje.

Nie należy, więc postrzegać sporów tylko, jako czegoś negatywnego. Udowadniają one, bowiem że ludzi łączą więzi, chcą oni wyrażać swoje zdanie i uzewnętrzniać towarzyszące im emocje. Tak, kłótnie są potrzebne, ale pod warunkiem, że prowadzą do czegoś konstruktywnego. Kłótnia może owocować stworzeniem czegoś nowego, przejściem na kolejny, jeszcze bardziej dojrzały etap relacji.

 

Niestety, w wielu wypadkach rodzice zapominają o tej roli kłótni, sprzeczając się na oczach dziecka bez dbania o jego emocje. Pamiętaj, że dzieci doskonale wyczuwają nastroje i emocje rodziców i przejmują je.

Kiedy Twoje dziecko jest obecne przy kłótni, będącej gwałtowną wymianą zdań i eksplozją Twoich emocji, samo odczuwa te same emocje i uczy się zachowań, które widzi u Ciebie. Kłótnię z kolei zaczyna postrzegać, jako sytuację, w której można coś osiągnąć jedynie przez wyzwiska, nierzadko wulgaryzmy i inne, agresywne sposoby uwalniania negatywnych emocji.

 

Jeśli więc dziecko widzi Twoje kłótnie nie dziw się, że po pewnym czasie będzie demonstrowało obserwowane zachowania i sposoby reagowania we własnym postępowaniu.

 

Zadaniem rodziców jest, więc dawanie przykładu i bycie tym przykładem, również w przypadku kłótni. Ucz swoje dziecko jak kłócić się konstruktywnie, pokazuj, że wymiana zdań może odbywać się na poziomie wymiany argumentów, a nie w atmosferze krzyku i agresji.

 

A jeśli już musisz się kłócić, to niech Twoje dziecko tego nie widzi.

 

Mówienie źle o innych.

Codziennie wypowiadamy się na temat osób, które mają swój udział w naszym życiu: mówimy o rodzinie, znajomych, sąsiadach. Jeśli mówiąc o innych oceniasz ich negatywnie, to dziecko słyszy to i uczy się, że tak można mówić o innych

 

Zachowanie dorosłych daje dziecku przyzwolenie na mówienie źle o innych ludziach, ponieważ dla dziecka to właśnie rodzic jest wzorcem. Oczywiste jest jednak to, że czasem chcesz dać upust swoim emocjom i zdarzy Ci się powiedzieć o kimś coś negatywnego. Mów to tak, aby Twoje dziecko tego nie słyszało.

 

Jeśli jednak dziecko akurat jest w pobliżu, mów o innych, aby Twoje słowa zabrzmiały tak, aby nie obrażając osoby, o której mówisz.

 

Ucz w ten sposób dziecko, że może Ci się nie podobać czyjeś zachowanie, ale bez obrażania drugiej osoby. Pokazuj, że nie zgadzasz się z tym, co robią konkretne osoby, możesz mówić o swoich emocjach („jest mi przykro”, „jestem zła”, itp.), ale nie krytykuj ich i nie wyśmiewaj w obecności dziecka. Pamiętaj, bowiem że dziecko może powtórzyć negatywne komentarze na temat innych, które słyszy w domu.

 

Narzekanie

Któż z nas nie narzeka od czasu do czasu… Jedni robią to częściej, inni rzadziej, ale czasem zdarza się nam po prostu ponarzekać na to, co niesie nam życie. I tak jak poprzednie przypadki, dzieci też się tego uczą od dorosłych. Czy to dobrze czy źle? Najpierw krótko opiszę, czym w ogóle jest narzekanie:

 

Narzekanie w pewnym sensie pokazuje bezradność, która w dziecięcym rozwoju nie jest pomocna. Dziecko obserwuje rodzica w sytuacji, kiedy nie wie, co robić, jest bezsilny. Podobnie jak każde emocje wyczuwa to, a jak to wyczuwa to zaczyna się uczyć.

 

Dziecko, słysząc takie narzekania uważa, że rodzic nie może znaleźć rozwiązania z danej sytuacji. Narzekanie staje się dla niego takim właśnie wyjściem: zrzucaniem odpowiedzialności, uwalnianiem się od problemów.

 

Nie twierdzę, że nie możesz wcale narzekać, ale pamiętaj, by ograniczyć swoje żale przy dziecku. Jeśli zdarzy Ci się już narzekać, zadbaj o to, aby dziecko usłyszało również, że znasz wyjście z danej sytuacji. Zrozumie, że nie jest tak źle, a rodzic zawsze potrafi znaleźć rozwiązanie. I nauczy się, że nie ma sytuacji bez wyjścia.

Jak będziesz bezsilny, dziecko również to wyczuje i poczuje smutek.

 

Rodzic, jako wzór dla dziecka

Jeśli nie chcesz, by dziecko coś robiło w opisanych wyżej sytuacjach, mów mu o tym otwarcie, ale bardziej bądź dla niego przykładem. Nie zapominaj również o naśladownictwie, jako metodzie uczenia. To Ty jesteś dla dziecka wzorem i przykładem.

Dziecko będzie naśladowało nawet te zachowania, których nie akceptujesz, a które i tak można u Ciebie zaobserwować. Twoje słowa, gesty i zachowanie, to późniejsze słowa, gesty i zachowanie dziecka.

 

pozdrawiam

Marcin Raszka

Chcesz wiedzieć więcej?

Zajrzyj do moich bezpłatnych poradników.

Kliknij tu aby przeczytać

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *