Dlaczego dwulatek jest agresywny i się buntuje?
To pytanie zadaje sobie niejeden rodzic. Niektórzy rodzice zadają sobie pytanie: co ja robię źle.
A tym czasem nie trzeba nic robić źle, by dwulatek się buntował.
W drugim roku życia dziecka zaczyna się jego okres buntu. Właśnie wtedy może pojawić się agresja, histeria i uderzanie rodzica. Te zachowania potrafią być bardzo silne a rodzice nie wiedzą, co robić.
Czy można tu powiedzieć o złym wychowaniu lub błędach rodziców? Nie do końca!
Jest to naturalny okres rozwoju dziecka. W tym wieku rozwija się świadomość dziecka i ono chce zaznaczyć swoją obecność i pokazać coś w rodzaju: ja tu jestem.
Można śmiało powiedzieć, że rodzice nie maja na to wpływu. U jednych dzieci takie zachowania widać wyraźnie u innych trochę mniej, jednak pojawiają się u wszystkich.
W tym wieku dziecko będzie sprawdzało rodziców na ile może sobie pozwolić, co mu wolno i jak, tak naprawdę funkcjonuje ten świat. Wkracza w dziecięcy świat i poznaje dorosłych.
Dziecko będzie sprawdzało na wszelkie znane sobie metody, co może zrobić, by dostać to, co lubi i to, co chce dostać, jak np. noszenie na rękach albo zabawę z nim. Jeżeli zaczyna uderzać, to robi to instynktownie. Tutaj ważne jest jak zachowa się rodzic, ale o tym za chwilę.
Dziecko w pewnym sensie z ciekawości uderzy, by zobaczyć, co się stanie i jak zareagujesz. Nie można powiedzieć, że tak małe dziecko miało jakiś zły zamiar.
Płacz również jest w jego arsenale, bo rodzic na płacz zawsze reaguje i instynktownie robi wszystko, by dziecko nie płakało.
Dziecko płacze wtedy jak jemu się coś nie podoba, a to nie zawsze oznacza, że dzieje mu się krzywda.
W wieku dwóch lat dzieci zaczynają mieć własne zdanie i chcą postawić na swoim. Tak jak mówiłem jest to naturalne w rozwoju każdego dziecka, bo chce ono wyraźnie zaznaczyć swoją obecność i pokazać: ja tu jestem
Dlatego będzie biło, rzucało, szczypało, zwracało na siebie uwagę itp. Nie można temu z góry zapobiec. Trzeba dziecku pokazać, że tak się nie robi, by się nauczyło dobrego zachowania.
Przykładowych sytuacji można by wymieniać długo. Każde dziecko zachowuje się inaczej i należy nieco inaczej reagować. Jednak te zachowania maja wspólne cechy.
Jak poradzić sobie z agresją tak małego dziecka?
Tak małemu dziecku nie wytłumaczymy logicznie, że nie wolno tego robić. Po prostu jest za małe, by to zrozumiało. Można mówić nie wolno tak robić (jest to wskazane), ale samo mówienie nie wystarczy. Musimy jeszcze pokazać dziecku, co to znaczy nie wolno.
Najlepszym sposobem dla dziecka w wieku dwóch lat (i chyba jedynym) jest: dać ostrzeżenie, mówiąc, że nie wolno tak robić. A za drugim razem (gdy ostrzeżenie nie pomoże), odniesienie go z powrotem do kojca czy do łóżeczka w momencie, gdy uderza i zachowuje się tak jak nie chcesz.
Odstaw dziecko z powrotem do kojca i powiedz, coś w stylu: „nie podoba mi się takie zachowanie”.
To jedyny sposób, by zrozumiało, że nie będziesz akceptować takiego zachowania. Będzie kojarzyło, że jak tak zrobi, to znika rodzic z jego pola widzenia, a ono tego nie lubi.
Ostrzeżenie, które dajesz na początku, jest po to, by dziecko nauczyło się reagować na nie w przyszłości.
Opisałem powyżej sytuację, gdy nosisz dziecko na rękach lub jest blisko Ciebie i ono Cie np. uderza.
Wielu rodziców popełnia błąd i nie odnosi dziecka do łóżeczka, gdy ono tak się zachowuje, tylko poświęca mu jeszcze więcej uwagi a dziecku o to chodzi. Albo stara się pokazać się, że robi to na nich wrażenia i nie zwracać uwagi i w tym momencie się śmieją i pokazują, że to nie bolało. Myśląc, że ono przestanie, to robić.
A śmiech dla dziecka jest zawsze nagrodą.
Od najmłodszych lat dziecko umie rozpoznawać śmiech u dorosłych ludzi i zawsze jak dorosły się uśmiecha, to dziecko również jest szczęśliwe. Tym samym myśli, że robi dobrze.
Zanieś dziecko do kojca (lub łóżeczka) i poczekaj aż się uspokoi. Jeśli będzie płakać (a na pewno będzie) nie reaguj. Nic mu złego się nie dzieje.
Taka forma jest jedyna skuteczna dla dziecka w wieku dwóch lat. Tłumaczenie nie pomoże. Dziecko w tym wieku nie rozumie tak trudnych słów.
Dlatego trzeba mu pokazać, że jak uderza, to znika rodzic. Wtedy takie zachowania przestaną się pojawiać.
A jak Twoje dziecko się zachowywało w tym wieku? Czekam na wiadomość od Ciebie. Opisz swoją sytuację, zobaczymy, co można było lub można zrobić:)
Pozdrawiam
Marcin Raszka
Chcesz wiedzieć więcej?
Zajrzyj do moich bezpłatnych poradników.
Kliknij tu aby przeczytać
Długo trwa ten okres?
Im większa konsekwencja, tym krócej i łatwiej nad tym zapanować. Zależy o temperamentu dziecka i zachowania rodzica jak długo potrwa ten okres. Może trwać do wieku 4 lat, może trwać kilka miesięcy, a może krócej…
To fajnie, muszę się mentalnie przygotować na dwa lata chodzenia z siniakami od pogryzień ;(
Niestety nie mam w domu miejsca, żeby Młodego „odizolować”- wszędzie już sam wejdzie i wyjdzie.
Na dodatek syn gryzie nie tylko ze złości ale i z radości.
Jeśli Twój synek gryzie z radości, to tak właśnie zrób, by w przyszłości to nie występowało. Wystarczy, że go zostawisz w łóżeczku jak tak zrobi. Jeśli wychodzi z tego łóżeczka, to po prostu nie poświęcaj mu uwagi po takim zachowaniu, powiedz tylko, że nie podoba Ci się takie zachowanie i nie daj się zaczepiać.
Gryzie i z radości i ze zlości i z zazdrości. Generalnie gryzie gdy jest za dużo emocji dla takiego małego człowieczka
mojemu bunt przedłużył się do lat 4, a właśnie pojawił się nam jeszcze jeden bobasek i teraz to już gra zazdrości, robi nazłość, ale krzywdy małęmu jeszcze nie zrobił
U nas dopiero się zaczął bunt i jest jakaś masakra. Jak córeczka ma dobry dzień to jest słodka jak aniołek, ale jak ma swoje dni, lepiej nie podchodzić. Bije, szczypie, gryzie brata i dorosłych, rzuca przedmiotami. W sklepie robi awantury jak nie chcemy jej kupić tego, czego chce. Dużo zależy od temperamentu dziecka. Synek też miał swoje za uszami w tym wieku, ale nie w takim stopniu jak córeczka.